środa, 20 stycznia 2016

Marynara i fryzura, za sto dni matura... ;)

Dobry wieczór ;)
Tak jak obiecywałam, odzywam się w wolnej chwili.
 
Zima pełną parą...


Za mną już egzaminy zawodowe. Sprawdzając klucz odpowiedzi, wiem, że pierwszą część mam zdaną, chyba na około 85%. Gorzej z drugą, bo niestety na internecie nie są ujawnione arkusze i rozwiązania do zadania praktycznego, które mieliśmy do zrobienia.
Wyniki dopiero 30 marca, więc trochę jeszcze muszę pożyć w niepewności.
Myślę jednak, że trud, który Panie nauczycielki włożyły w przygotowanie nas do uzyskania jak najlepszego wyniku da swoje efekty :)








Egzaminy mieliśmy w czwartek i piątek, a tuż po nich w sobotę- 16 stycznia studniówkę.
Nie wiem co było dla mnie większym stresem, egzamin zawodowy czy przemówienie  na rozpoczęcie i Polonez.
Wszystko jednak poszło jak należy, wszyscy świetnie się bawiliśmy.
Następnego dnia, w niedziele nogi i ręce bolały tak strasznie- co oznacza dobrą imprezę.

;)
 Minęła studniówka
Z wielkim hukiem
Czas ucieka i matura coraz bliżej..

MATURA!
Z Mamuśką :)


Przed wyjściem ;)


Z Kasią i P. Iloną ;)

 Wpadliśmy jednak z klasą na pomysł, że fajnie byłoby zrobić jeszcze jakieś poprawiny- tym bardziej, że jedzenia zostało nam na prawdę sporo. Wynajęliśmy salę wiejską w okolicznej wsi i sami przygotowaliśmy sobie imprezę. Chociaż było parę problemów w kwestii sprzątania, to mogę stwierdzić, że tego dnia też bawiliśmy się świetnie.


Najlepsza klasa na świecie!


W tym tygodniu korzystam z ferii, może w końcu uda mi się wyspać...
Już w poniedziałek idę przecież do szpitala, a z tego co słyszałam budzą tam już około 6.00 rano.. :(
Szczerze mówiąc trochę się boję tego wyjazdu... Nowy szpital, nowi lekarze, nowe zasady i przyzwyczajenia...
Ale dam radę.. Bo jak nie ja to kto? ;)

Obiecałam wam, że pojawi się konkurs. Bądźcie jeszcze cierpliwi, bo 'domykam' szczegóły. 

Mam dla Was za to coś innego, ciekawego :)
Jakoś w listopadzie na stronie pewnego portalu dla Diabetyków pojawiła się informacja o konkursie dla dzieci na przepis dla diabetyków.
Długo nie myśląc, poszłam z Julą do sklepu, ubrałam ją w kucharski strój, uszykowałyśmy sprzęt i aparat w ruch.
Julia zajęła I miejsce za co otrzymała piękną książkę z przepisami dla dzieci. Ja również otrzymałam książkę z przepisami dla diabetyków, gdzie podana jest już ilość WW i WBT. Cudo!
Pod spodem zamieszczam link do filmiku  z moją małą aktorką!


Koktail dla diabetyków w wykonaniu Julki




Jak Wam się podoba ?

Młoda jest słodka, prawda? :)
Uciekam spać, dobranoc :*

środa, 6 stycznia 2016

Po roku wróciłam, przepraszam, że na tak długo Was opuściłam! :))

Cześć, hej.
Dawno mnie tutaj nie było, ale znowu ciężko było mi się zebrać i cokolwiek tu napisać. Kilkakrotnie już  potok moich słów niszczył klawisz delete, no ale w końcu muszę do Was wrócić :)

Uświadomiłam sobie, że nie było mnie tutaj rok. Źle się z tym czuję, bo wiem, że zaglądaliście tu z nadzieją, że pojawiło się coś nowego, a ja was zawiodłam.
Przepraszam kochani, i w tym miejscu obiecuję wam, że to się zmieni.
Mam Wam tyle do opowiedzenia!
Ten rok, kiedy mnie z Wami nie było przyniósł tak wiele!
Zdałam z wysokim wynikiem pierwszą część egzaminu zawodowego, jestem kierowcą- zdobycie prawka było moim wielkim marzeniem, ale też ogromnym wysiłkiem. Koniec końców udało się!
W ubiegłym roku zwiedziłam góry- byłam na szkolnej wycieczce w Karpaczu, a nad morze zawitałam aż cztery razy!
W październiku zostałam po raz czwarty ciotką! :D

Dzisiaj jestem już w czwartej klasie, za tydzień zdaję egzamin zawodowy i mam nadzieję, że uda mi się skończyć szkołę z tytułem technika ;)
Przede mną także studniówka, ten wielki dzień już 16 stycznia.
Wszystko prawie już gotowe! Kolejna impreza z POMPĄ już przede mną!

Przeżyłam już swoje czwarte święta z cukrzycą, także czwartego Sylwestra... a z samą chorobą dalej się nie pogodziłam... niestety, muszę przyznać, że pogubiłam się z tym wszystkim i nie jest najlepiej.
Zmieniłam lekarza diabetologa, we wtorek byłam na wizycie w Poznaniu i 25 stycznia idę do szpitala na badania i reedukacje. Mam nadzieję, że ktoś w końcu będzie w stanie mi pomóc i zacznę wszystko od nowa... Przecież przede mną całe życie, a chciałabym aby powikłania przyszły do mnie jak najpóźniej. 
Choruję dopiero piąty rok, niby tak krótko... a ja już przestaję pamiętać jak to jest być zdrowym...

Chciałabym iść na studia...
Przede mną przecież matura, a jak skupić się na nauce mając wysoki cukier.... ?
No właśnie, nie da się...

Liczę, że dam radę, że w końcu zrobię ze sobą porządek.
Po prostu- WIERZĘ W SIEBIE :)

Na wizycie otrzymałam nowy glukometr, który przesyła wyniki do pompy i współpracując z kalkulatorem bolusa pozwala dokładniej obliczyć dawkę insuliny potrzebną do wstrzyknięcia. 


Łapcie ode mnie kilka zdjęć z roku, w którym mnie tutaj nie było. To takie małe streszczenie go w pigułce. 
Obiecuję, że będę tutaj na bieżąco, a Wam kochani dziękuję za zrozumienie i jeszcze raz przepraszam!

W ramach przeprosin jestem na etapie przygotowywania dla Was konkursu więc bądźcie czujni!
Do zobaczenia :*






Karpacz  kwiecień 2015

Ślub Brata- maj 2015

Władysławowo - lipiec 2015



Urodzinki- sierpień 2015





Tuż po egzaminie, 21 sierpień 2015! <3






Dziewczyny Bonda.
Zdjęcia do czołówki studniówkowej
Wrzesień 2015



Grudzień 2015

Sylwester 2015!




Aktualne, styczeń 2016 :)