piątek, 31 stycznia 2014

Krok po kroku do Bloga Roku ; )

Jak już wcześniej wspominałam -  PROSZĘ O GŁOSY ! ; ))) ; *

Hej Kochani, Wasza Kaśka powraca,
Znowu miałam tak 'napięty grafik'. że to masakra.
Koniec semestru- wiadomo każdy stara się a żeby te oceny były jako takie ; )
W zeszły piątek bawiłam się na 18 Ewy i Karoliny- było super, mimo przygód w drodze powrotnej, które spotkały nas przy temperaturze -23 stopnie... ;)
W sobotnią noc zaś wraz z 'ekipą' pracowaliśmy jako kelnerzy na Balu Parafialnym. Mimo zmęczenia spisaliśmy się podobno świetnie. ;)
Niestety weekendowe zmęczenie trzymało mnie jeszcze do wtorku ;)





Dziś ostatecznie zaczynam ferie... :) W końcu, w końcu się wyśpię !
HURAAAA! ; ))


Niby ferie, niby radość... Co z tego skoro 11 lutego mam wizytę u diabetologa...
Zawsze to przeżywam.... masakra....

 No ale cóż... będzie co będzie ; ))

CIESZMY SIĘ FERIAMI ! ;)

A Wy , macie jakieś plany? ;)



 Ja mam, bardzo ambitne.

FERIE = CZAS WOLNY = GOTOWANIEEEEEE ! ; )) JEAH !


Dobra lecimy do garów ! ; )


Co dzisiaj ? 

RYŻ ZAPIEKANY Z JABŁKAMI I CYNAMONEM.

Składniki ( na cały garnek - 8 porcji )

- 3 woreczki ryżu
- 3 jabłka
- cynamon

Sposób przygotowania:

Ryż gotujemy w Ryżowym Garnuszku około 12 minut.
Jabłka obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i ścieramy na tarce.
Półtorej woreczka ryżu rozkładamy na spodzie garnka.
Jabłko mieszkamy z cynamonem (według uznania).
Układamy jako kolejną warstwę naszej ryżowej zapiekanki.
Na wierzch kładziemy resztę naszego ryżu.
Zapiekamy w piekarniku około 25 minut.
Posypujemy cynamonem.


 








Tymczasem uciekam ' się ogarnąć ' i chyba niedługo lecę spać, co najważniejsze nie ustawiając budzika ! Jeah ! ; ))





Jeszcze raz, proszę o głosy ! ; ))
 


 

czwartek, 23 stycznia 2014

Półmetek Technikum, 1053 Dzień z Cukrzycą.... ; )

Dooobry Wieczór!  ; D




Jestem, jestem - wracam do Was moi kochani ; )
Co u Was słychać?
  


Na samym początku chciałabym powiedzieć, Wam, że mój blog bierze udział w konkursie na bloga roku ;) W odpowiednim czasie będę prosiła Was o głosy :) 


http://blogroku.pl/2013/kategorie/ltycie-z-pompa-,6g9,blog.html




 Ja odliczam już tylko dni do ferii ;
W końcu nikt nie będzie budził mnie równo z wyjściem Słońca na niebo, bo to jest najgorsze. Jestem wielkim śpiochem i nie cierpię jak ktoś 'wywala' mnie tak wcześnie spod ciepłej kołdry.
Przecież rano najbardziej chce się spać, a tu nic - szkoła czeka, trzeba iśc.





 ; ))
Znowu nie wiem od czego zacząć czy od tych przyjemniejszych spraw, czy tych mniej przyjemnych.
No dobra, zaczniemy od tych milszych wydarzeń.
Mianowicie, POŁOWINKI ! ; )
Tak, za nami już półmetek.
Pytanie, czy się udało? – Oczywiście! Jednak nadmienić musimy, że bez kochanych rodziców, Pań, które zaoferowały swoją pomoc w kuchni, DJ-a, Fotografa i pomocy Nauczycieli nic by się tak pięknie nie udało. Wszyscy odświętnie ubrani zaczęliśmy imprezę o 19, zakończyliśmy przed 2 w nocy (zdecydowanie za wcześnie). Bawiliśmy się świetnie, chociaż nogi bolały jeszcze przez następny dzień. Myślę, że każdy chciałby przeżyć takie święto po raz drugi, ale to niestety oznaczałoby dłuższy pobyt w drugiej klasie. Teraz wypada czekać tylko na studniówkę.



No to teraz te mniej przyjemne rzeczy.
Wyobraźcie sobie, że jesteście w kościele i nagle czujecie okropne ukłucie, jakby ktoś wbił wam coś w brzuch. Za chwilę ból zaczyna pulsować. Wszyscy modlą się a Ty po chwili stajesz się obiektem zainteresowań wśród nich. Wmawiasz sobie, że dasz rade. Po chwili dochodzisz jednak do wniosku, że to nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać. Zdajesz sobie sprawę, iż nie jesteś w stanie dłużej wytrzymać. Wychodzisz z kościoła. Co się stało? Wkłucie się wyrwało. 
Ludzie śledzą każdy Twój krok, stajesz się cała czerwona.
Pytanie, siadać całkiem z tyłu czy przyzwyczajać społeczeństwo do takich sytuacji? 
Bo dla mnie jest to bardzo stresujące.




Ale mrooozi ! ; )
Czy tylko ja chcę lato, Lato, LAAAATO ? ;)


lato, latooo, LATOOO  ♥















Dobra lecimy do kuchni, co dzisiaj? ;D

MUFFINKI O SMAKU PIZZY ;)


Składniki:

  • 100 g żółtego sera
  • 100 g wędliny
  • 2 łyżki przecieru pomidorowego
  • szklanka soku pomidorowego
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1 jajko
  • 250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka  oregano, bazylii, tymianku
  • przyprawa do pizzy
  • łyżeczka soli
Sposób przygotowania:

 
Ser i wędlinę pokroić w drobną kostkę. 
W dwóch miskach połączyć ze sobą suche i mokre składniki. Wlać mokre do suchych i połączyć .
Dodać ser i wędlinę, wmieszać do masy.
Ciastem napełnić  foremki silikonowe.
Piec 25-30 minut w 180 stopniach.
Smacznego ♥
 
 Tymczasem uciekam na kolację ;)
Paaaa ;*







Z moją Osobistą Partnerką ;) Połowinki ;)



Połowinkowo ;)




środa, 15 stycznia 2014

Riki tiki - kalorie, insulina i wymienniki :)))

Powiem tak jeszcze po WOŚP-owemu , SIEMA! : )

Co słychać u moich Kochanych Czytelników? : )
Stęskniliście się za mną chociaż trochę ? ;>

Post miałam dodać wczoraj, ale niestety z powodu małych problemów z internetem nie dało rady... :(


No więc zacznijmy, bo do opowiadania mamy dzisiaj naprawdę dużo :)

Wracając do WOŚPu, pamiętacie- pisałam już kiedyś o mojej charytatywnej działalności - po prostu lubię to. Jednak w roku 2012, nie bardzo chciało mi się brać udział w tamtejszym finale, do czasu- do czasu aż usłyszałam, że GRAMY Z POMPĄ! 
Tak właśnie, zbierano wtedy pieniążki na zakup pomp insulinowych. Bodajże dla kobiet ciężarnych i dzieci. 
Powiedziałam sobie wtedy, że muszę tam być.
Od tej chwili, poczucie obowiązku uczestnictwa w tym przedsięwzięciu do mnie powróciła.
No i tak co roku , jestem i pomagam :)

W tym roku graliśmy już od Czwartku, graliśmy znowu z POMPĄ ! ;)
Organizatorem finału 2014 była w tym roku moja szkoła.
To właśnie tam w ten dzień odbyły się piękne Jasełka, koncert, a nawet odwiedzić można było żywą szopkę ;) W szkolnym barze zakupić można było pyszną kawę latte i zjeść przepyszne ciastko.

koncert ;  )













Światełko do nieba :)


Rosły szybko...


W dzień finału graliśmy dalej, niezawodna pączkowa ekipa działała już od 5 rana.
W mojej miejscowości swojskie pączki na cele charytatywne są już tradycją, co ciekawsze- nie ważne ile ich jest, zawsze jest  ich za mało ;)


Ginęły jeszcze szybciej....

 






Ogólnie , strasznie zabiegany ten tydzień. W piątek mam swoje połowinki, a że taką imprezę ma się tylko raz to musi być ona dopięta na ostatni guzik. Co chwilę coś, ale damy radę i mam nadzieję, że wszystko się uda ;)




To co Kochani, przeniesiemy się do spraw Słodziakowych ? :)

Słyszeliście kiedyś określenie WW albo WBT ? - Nie ? Rozumiem ;)

WW- czyli wymienniki węglowodanowe, które wyliczamy z produktów węglowodanowych  ( 10g węglowodanów = 1 WW )

WBT- czyli wymenniki białkowo-tłuszczowe, które  z kolei wyliczamy z każdego produktu białkowo-tłuszczowego  ( 1 WBT to każde 100 kcal z białka i tłuszczu )

Wymienniki takie obliczamy po to, by prawidłowo podać sobie dawkę insuliny.
Przypuśćmy, że osoba chora na jeden wymiennik podać musi jedną jednostkę insuliny, to gdy na przykład na obiad zje razem 5 wymienników WW i WBT podać musi sobie 5 jednostek insuliny, rozumiecie ? : )

Liczenie tego, jest bardzo ważne przy prawidłowym wyregulowaniu cukrzycy, ale nie oszukujmy się, rzadko kto to liczy... Większość osób chorych podaje sobie insulinę 'na oko', a to zbyt dobrych skutków nie przyniesie nigdy....
 Postanowiłam sobie, że do każdej wrzucanej tu przeze mnie potrawy będę podawać ile takich wymienników znajduję się w jej 100 gramowej porcji.
Tak więc zobaczmy co słychać w kuchni.

Z racji tego, że godzina była już późna, zbyt późna by zrobić sobie pyszną kawę latte, postanowiłam zrobić ją z budyniu.



 Budyniowe Latte

Składniki:

 (kolor biały)
- 500 ml mleka
- czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- czubata łyżka mąki pszennej/kukurydzianej
- aromat wanilliowy 

 (kolor ciemny)
- 500 ml mleka
- czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- czubata łyżka mąki pszennej/kukurydzianej
- pół łyżki kakao




Sposób przygotowania:

Z mleka odlać około 100 ml, resztę zagotować. Do odlanej części dodać pozostałe składniki i wymieszać dokładnie. Gdy mleko się zagotuje, wlać zawiesinę.
Lać warstwami. Pięknie wygląda w wysokich szklankach ;)


Porcja 100 g :


WW - 0,9
WBT- 2,1



Ziemniaki zapiekane z ziołami

Składniki: 

- 3 duże ziemniaki

- zioła ( zależne od naszych upodobań :) )

Sposób przygotowania:

Ziemniaki umyć, obrać pokroić w kostkę.
Ułożyć w naczyniu żaroodpornym i posypać ziołami.
Piec bez przykrycia około 35 minut. 
Smakuje doskonale z dodatkiem jakiegoś warzywa lub ketchupu.






 
















Porcja 100g:
WW- 0,9
WBT- 0,2



No nic, ja uciekam. Jutro ciężki dzień. ;*
Dobranoc moi kochani ; **





:)












niedziela, 5 stycznia 2014

To minuty, nie godziny - wymienianie insuliny ! ;)

Dooobry wieczór Kochani ! ;))

Witam wszystkich w Nowym Roku ! ;)
Jak tam Sylwestrowe imprezy? Mam nadzieję, że wszyscy jesteście tutaj ze mną zdrowi i szczęśliwsi niż rok temu ! ;)
Co u Was słychać? Ja dopiero dzisiaj zaczęłam weekend ! ;(
Wczoraj musiałam jeszcze iść do szkoły, TAK! byłam w szkole w sobotę, masakra. Musieliśmy odrobić wolne dni, które zafundował nam 'Ksawery' ; )

Eh ale co to za weekend?! Deszcz w Styczniu to jakaś porażka jest chyba !
Przecież to już norma, zima pewnie będzie trwała do Kwietnia, i takie tam.
Mam nadzieję, że chociaż latem jesieni nie będzie ! ;D

Mój Sylwester także udał się bardzo fajnie. W domu byłam nad ranem , a nogi bolały mnie przez kolejne dwa dni ;)
W tym miejscu ogromne dzięki dla całej ekipy za super zabawę, oczywiście widzimy się za rok  w tym samym miejscu :D



Przejdźmy do spraw 'cukrzykowych'. Ostatnio pewna osoba spytała mnie co robię jak wyrwę wkłucie w szkole albo tam też skończy mi się insulina w pompie. Co robię? Zmieniam wkłucie. Nie odbywa się oczywiście to w tak higieniczny sposób jak powinno, ale wkłucie jest! ;) Postanowiłam dziś pokazać Wam to  na filmiku. W troszkę przyspieszonym tempie, bo to nieco krępujące ;))





Przepraszam za jakość ;)




A co w kuchni ? :D
Na bogato ! ; ))


Pieczone Jaja .

Składniki:
- 4 jajka
- szczypiorek
- garść suszonych grzybów
- pieprz, sól


Sposób przygotowania :
Grzyby umyć, namoczyć i ugotować. Szczypiorek posiekać drobno. Jaja wybić do szklanek.
Ugotowane grzyby posiekać. Umieścić je na dnie sylikonowej formy. Wlać jaja. Do blaszy nalać wodę, wypełniając ją do połowy. Umieścić w niej sylikonową formę. Piec około 12-15 min w temperaturze 200 stopni. Po wyjęciu przyprawić solą i pieprzem. ;)  - Jestem z siebie dumna - to kolejne danie mojego autorstwa ! ;)





















 

 












 
Hola, hola ! Mamy przecież wywar z grzybów  ! :) 
Robimy zupę grzybową !
Do wywaru dodajemy odrobinę kostki rosołowej, przyprawiamy solą i pieprzem.
Jedno jajko rozbijamy w szklance, dodajemy 2 łyżeczki mąki i odrobinę przegotowanej wody. Mieszamy do powstania jednolitej, lejącej masy. Lejemy małe kluseczki na gotującą wodę. Podajemy wraz z naszą zupą ;)





A tu takie o, z Sylwestra... ! ;)
Do następnego ! ;* Dobranoc! ; )