Dawno mnie tutaj nie było, ale znowu ciężko było mi się zebrać i cokolwiek tu napisać. Kilkakrotnie już potok moich słów niszczył klawisz delete, no ale w końcu muszę do Was wrócić :)
Uświadomiłam sobie, że nie było mnie tutaj rok. Źle się z tym czuję, bo wiem, że zaglądaliście tu z nadzieją, że pojawiło się coś nowego, a ja was zawiodłam.
Przepraszam kochani, i w tym miejscu obiecuję wam, że to się zmieni.
Mam Wam tyle do opowiedzenia!
Ten rok, kiedy mnie z Wami nie było przyniósł tak wiele!
Zdałam z wysokim wynikiem pierwszą część egzaminu zawodowego, jestem kierowcą- zdobycie prawka było moim wielkim marzeniem, ale też ogromnym wysiłkiem. Koniec końców udało się!
W ubiegłym roku zwiedziłam góry- byłam na szkolnej wycieczce w Karpaczu, a nad morze zawitałam aż cztery razy!
W październiku zostałam po raz czwarty ciotką! :D
Dzisiaj jestem już w czwartej klasie, za tydzień zdaję egzamin zawodowy i mam nadzieję, że uda mi się skończyć szkołę z tytułem technika ;)
Przede mną także studniówka, ten wielki dzień już 16 stycznia.
Wszystko prawie już gotowe! Kolejna impreza z POMPĄ już przede mną!
Przeżyłam już swoje czwarte święta z cukrzycą, także czwartego Sylwestra... a z samą chorobą dalej się nie pogodziłam... niestety, muszę przyznać, że pogubiłam się z tym wszystkim i nie jest najlepiej.
Zmieniłam lekarza diabetologa, we wtorek byłam na wizycie w Poznaniu i 25 stycznia idę do szpitala na badania i reedukacje. Mam nadzieję, że ktoś w końcu będzie w stanie mi pomóc i zacznę wszystko od nowa... Przecież przede mną całe życie, a chciałabym aby powikłania przyszły do mnie jak najpóźniej.
Choruję dopiero piąty rok, niby tak krótko... a ja już przestaję pamiętać jak to jest być zdrowym...
Chciałabym iść na studia...
Przede mną przecież matura, a jak skupić się na nauce mając wysoki cukier.... ?
No właśnie, nie da się...
Liczę, że dam radę, że w końcu zrobię ze sobą porządek.
Po prostu- WIERZĘ W SIEBIE :)
Na wizycie otrzymałam nowy glukometr, który przesyła wyniki do pompy i współpracując z kalkulatorem bolusa pozwala dokładniej obliczyć dawkę insuliny potrzebną do wstrzyknięcia.
Łapcie ode mnie kilka zdjęć z roku, w którym mnie tutaj nie było. To takie małe streszczenie go w pigułce.
Obiecuję, że będę tutaj na bieżąco, a Wam kochani dziękuję za zrozumienie i jeszcze raz przepraszam!
W ramach przeprosin jestem na etapie przygotowywania dla Was konkursu więc bądźcie czujni!
Do zobaczenia :*
Karpacz kwiecień 2015 |
Ślub Brata- maj 2015 |
Władysławowo - lipiec 2015 |
Urodzinki- sierpień 2015 |
Tuż po egzaminie, 21 sierpień 2015! <3 |
Dziewczyny Bonda. Zdjęcia do czołówki studniówkowej Wrzesień 2015 |
Grudzień 2015 |
Sylwester 2015! |
Aktualne, styczeń 2016 :) |
Kasiujeśli jesteś pod opieką dabetologa w Poznaniu i jeszcze przyjmującego w szpitalu im.Franciszka Raszeji to jesteś w bardzo dobrych rękach.Do tego jeszcze idziesz do szpitala na oddział diabetologii to nic lepszego nie mogło sie Tobie przytrafić.Też tam bywam.Wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńDokładnie, to włąśnie ten szpital!
UsuńKasiu, wszystko przed Tobą, głowa do góry - bo jak nie Ty, to kto? ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, wszystko przed Tobą i ze wszystkim dasz sobie radę- bo jak nie Ty, to kto? ;)
OdpowiedzUsuń