Witam wszystkich w Nowym Roku ! ;)
Jak tam Sylwestrowe imprezy? Mam nadzieję, że wszyscy jesteście tutaj ze mną zdrowi i szczęśliwsi niż rok temu ! ;)
Co u Was słychać? Ja dopiero dzisiaj zaczęłam weekend ! ;(
Wczoraj musiałam jeszcze iść do szkoły, TAK! byłam w szkole w sobotę, masakra. Musieliśmy odrobić wolne dni, które zafundował nam 'Ksawery' ; )
Eh ale co to za weekend?! Deszcz w Styczniu to jakaś porażka jest chyba !
Przecież to już norma, zima pewnie będzie trwała do Kwietnia, i takie tam.
Mam nadzieję, że chociaż latem jesieni nie będzie ! ;D
Mój Sylwester także udał się bardzo fajnie. W domu byłam nad ranem , a nogi bolały mnie przez kolejne dwa dni ;)
W tym miejscu ogromne dzięki dla całej ekipy za super zabawę, oczywiście widzimy się za rok w tym samym miejscu :D
Przejdźmy do spraw 'cukrzykowych'. Ostatnio pewna osoba spytała mnie co robię jak wyrwę wkłucie w szkole albo tam też skończy mi się insulina w pompie. Co robię? Zmieniam wkłucie. Nie odbywa się oczywiście to w tak higieniczny sposób jak powinno, ale wkłucie jest! ;) Postanowiłam dziś pokazać Wam to na filmiku. W troszkę przyspieszonym tempie, bo to nieco krępujące ;))
Przepraszam za jakość ;)
A co w kuchni ? :D
Na bogato ! ; ))
Pieczone Jaja .
Składniki:
- 4 jajka
- szczypiorek
- garść suszonych grzybów
- pieprz, sól
Sposób przygotowania :
Grzyby umyć, namoczyć i ugotować. Szczypiorek posiekać drobno. Jaja wybić do szklanek.
Ugotowane grzyby posiekać. Umieścić je na dnie sylikonowej formy. Wlać jaja. Do blaszy nalać wodę, wypełniając ją do połowy. Umieścić w niej sylikonową formę. Piec około 12-15 min w temperaturze 200 stopni. Po wyjęciu przyprawić solą i pieprzem. ;) - Jestem z siebie dumna - to kolejne danie mojego autorstwa ! ;)
Hola, hola ! Mamy przecież wywar z grzybów ! :)
Robimy zupę grzybową !
Do wywaru dodajemy odrobinę kostki rosołowej, przyprawiamy solą i pieprzem.
Jedno jajko rozbijamy w szklance, dodajemy 2 łyżeczki mąki i odrobinę przegotowanej wody. Mieszamy do powstania jednolitej, lejącej masy. Lejemy małe kluseczki na gotującą wodę. Podajemy wraz z naszą zupą ;)
A tu takie o, z Sylwestra... ! ;) |
Do następnego ! ;* Dobranoc! ; ) |
filmik ok, chociaż to chyyyyba boli, jajeczka bardzo apetyczne- ślinka leci
OdpowiedzUsuńO jedy , ja - a właściwie my chyba dalej nie dowierzamy. Trafiłam tu chyba przypadkowo, bo ostatnio córka znajomych zachorowała na cukrzycę i po prostu szukałam jakiś porad jak pomóc przyjaciołom a zarówno Małej Kruszynce.
OdpowiedzUsuńPrzeglądając Twoje posty w oko wpadło mi jedno zdjęcie, zdjęcie w kuchni gdzie stoisz w kuchni ze swoją Mamą ;-)
Od razu skojarzyłam Jej twarz aczkolwiek nie byłam pewna skąd.
Po konsultacjach i długim zastanawianiu z obecnym już mężem ( bo też skądś wiedział , że Pani twarz zna ) doszliśmy do wniosku, że chyba jesteście naszymi ' Wakacyjnymi Sąsiadami ' z Trzęsacza w 2008 roku.
Pani nic się nie zmieniła, ale córki nie poznalibyśmy w życiu ! Miazga ;-)
Życzymy powodzenia i wytrwałości ;-)
My i nasi znajomi zaglądać będziemy tu bardzo często ;-) Ale niespodzianka ;-)
Pozdrowienia K&M
Ooooooo Kurcze ! ; ))
UsuńJaka niespodzianka ;)
My też oczywiście Was pamiętamy ! Najlepsi '' Wakacyjni Sąsiedzi '' jacy mogli nam się wtedy trafić, naprawdę ! ; ))
Co do tego, że mnie nie poznałaś- nie ma co się dziwić, od tego czasu nieco i urosłam, i zmalałam ! ; ))
A co szczególne, wtedy jeszcze zdrowa ; )
Takie sytuacje jak te, że znalazłaś akurat mój blog uświadamiają nam tylko jaki świat jest mały... ;)
Jeżeli mogłabym w jakikolwiek sposób pomóc to dajcie znać- trochę już te sprawy ogarnęłam.
PS. Mama niby się cieszy, że nic się nie zmieniła- ale to tylko cuda photoshopa ! ; )
Pozdrawiamy ! ;)