czwartek, 23 stycznia 2014

Półmetek Technikum, 1053 Dzień z Cukrzycą.... ; )

Dooobry Wieczór!  ; D




Jestem, jestem - wracam do Was moi kochani ; )
Co u Was słychać?
  


Na samym początku chciałabym powiedzieć, Wam, że mój blog bierze udział w konkursie na bloga roku ;) W odpowiednim czasie będę prosiła Was o głosy :) 


http://blogroku.pl/2013/kategorie/ltycie-z-pompa-,6g9,blog.html




 Ja odliczam już tylko dni do ferii ;
W końcu nikt nie będzie budził mnie równo z wyjściem Słońca na niebo, bo to jest najgorsze. Jestem wielkim śpiochem i nie cierpię jak ktoś 'wywala' mnie tak wcześnie spod ciepłej kołdry.
Przecież rano najbardziej chce się spać, a tu nic - szkoła czeka, trzeba iśc.





 ; ))
Znowu nie wiem od czego zacząć czy od tych przyjemniejszych spraw, czy tych mniej przyjemnych.
No dobra, zaczniemy od tych milszych wydarzeń.
Mianowicie, POŁOWINKI ! ; )
Tak, za nami już półmetek.
Pytanie, czy się udało? – Oczywiście! Jednak nadmienić musimy, że bez kochanych rodziców, Pań, które zaoferowały swoją pomoc w kuchni, DJ-a, Fotografa i pomocy Nauczycieli nic by się tak pięknie nie udało. Wszyscy odświętnie ubrani zaczęliśmy imprezę o 19, zakończyliśmy przed 2 w nocy (zdecydowanie za wcześnie). Bawiliśmy się świetnie, chociaż nogi bolały jeszcze przez następny dzień. Myślę, że każdy chciałby przeżyć takie święto po raz drugi, ale to niestety oznaczałoby dłuższy pobyt w drugiej klasie. Teraz wypada czekać tylko na studniówkę.



No to teraz te mniej przyjemne rzeczy.
Wyobraźcie sobie, że jesteście w kościele i nagle czujecie okropne ukłucie, jakby ktoś wbił wam coś w brzuch. Za chwilę ból zaczyna pulsować. Wszyscy modlą się a Ty po chwili stajesz się obiektem zainteresowań wśród nich. Wmawiasz sobie, że dasz rade. Po chwili dochodzisz jednak do wniosku, że to nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać. Zdajesz sobie sprawę, iż nie jesteś w stanie dłużej wytrzymać. Wychodzisz z kościoła. Co się stało? Wkłucie się wyrwało. 
Ludzie śledzą każdy Twój krok, stajesz się cała czerwona.
Pytanie, siadać całkiem z tyłu czy przyzwyczajać społeczeństwo do takich sytuacji? 
Bo dla mnie jest to bardzo stresujące.




Ale mrooozi ! ; )
Czy tylko ja chcę lato, Lato, LAAAATO ? ;)


lato, latooo, LATOOO  ♥















Dobra lecimy do kuchni, co dzisiaj? ;D

MUFFINKI O SMAKU PIZZY ;)


Składniki:

  • 100 g żółtego sera
  • 100 g wędliny
  • 2 łyżki przecieru pomidorowego
  • szklanka soku pomidorowego
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1 jajko
  • 250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka  oregano, bazylii, tymianku
  • przyprawa do pizzy
  • łyżeczka soli
Sposób przygotowania:

 
Ser i wędlinę pokroić w drobną kostkę. 
W dwóch miskach połączyć ze sobą suche i mokre składniki. Wlać mokre do suchych i połączyć .
Dodać ser i wędlinę, wmieszać do masy.
Ciastem napełnić  foremki silikonowe.
Piec 25-30 minut w 180 stopniach.
Smacznego ♥
 
 Tymczasem uciekam na kolację ;)
Paaaa ;*







Z moją Osobistą Partnerką ;) Połowinki ;)



Połowinkowo ;)




Z Ewuchą ;* Połowinki ;)




1 komentarz: