wtorek, 17 czerwca 2014

Czy Wy to Kochani wiecie, że Wasz Słodziak jest w gazecie? ;)))

Halo, Siemka ! 
Latoo, latoo, jak gorąco!
Nie było mnie tu jakiś czas, z kilku powodów. Muszę przyznać, że trochę opuściła mnie wena i się rozleniwiłam ; ) 
Drugim powodem, który tutaj troszkę mnie tłumaczy, jest to, że miałam trochę na głowie, związane to było z nauką i sprawdzianami, które musiałam jeszcze napisać.
Trzeci? Też się znajdzie!  W sobotę organizuję swoją 18-stkę dla znajomych, w związku z czym co chwilę jestem w rozjazdach ;) 
Mama była 2 tygodnie na urlopie. Trochę się razem 'wybyczyłyśmy'. 
Brat S. też jakiś czas był na miejscu, dziś niestety już pojechał do pracy. Dzięki Niemu i Bratu K. miałam możliwość popisania się 'przy garach' ;)

A co u mnie? 
Dziś w końcu po długich staraniach udało mi się ustalić termin, w którym zostanę przyjęta na oddział.
9 lipiec.... No cóż, miałam iść pierwszego i leżeć w tym samym czasie co Weronika, z którą leżałam rok temu. Szczerze mówiąc jestem zła, bo obydwie nastawiłyśmy się na to, że nasze 'wczasy' w szpitalu nie będą takie nudne, bo będziemy się tam znały.
No ale cóż, będzie co będzie. Nic nie zrobię. 

Powoli zaczynam też przygotowywać się do wyjazdu na miesięczne praktyki nad morze. To przecież już za dobry miesiąc. Zaczął się szał zakupów, kompletowanie strojów do kuchni i na obsługę konsumenta. Meksyk! Mam jednak nadzieję, że te wakacje będą jednymi z najlepszych w moim życiu! :)


Martwi mnie też to, że znowu zaczęłam częściej mieć hipoglikemie... Najgorsze jest jednak to, że zawsze budziłam się gdy miałam już te 50mg/dl.... Dziś Mama obudziła mnie z twardego snu, ażebym zmierzyła cukier, na glukometrze 31mg/dl, wczoraj miałam 48mg/dl i też się nie obudziłam..
Zmienia się pora roku, może ja też muszę zmienić dawki insuliny? Zobaczymy jaka okaże się dzisiejsza noc. Jeżeli znowu zaliczę kolejny spadek, będę myślała o teście bazy i zmniejszeniu dawki....  


 Dobra no cóż, pochwalę się. Dla mnie nie ukrywając jest to sukces, ale nie tylko mój sukces. Gdyby nie to, że wchodzicie tu do mnie, że piszecie komentarze nie byłoby mnie pewnie tutaj dzisiaj.
W ostatnich tygodniach moim blogiem zainteresowała się z Pani redaktor jednego z powiatowych tygodników.
Zostałam zaproszona do redakcji Tygodnika Pilskiego na wywiad. Dziś pojawił się w nim artykuł, o takiej treści:




PS. Ja czytałam już trzy razy, haha ;)

Uciekam zrobić sobie jakąś kolację, bo coś czuję, że cukier leci w dół.

Buziakiiii :* 




JULA <3

5 komentarzy:

  1. Gratulacje :) Justyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki to trzeba mieć tupet, żeby robić taki rozgłos ze swojej choroby- nie dość, że tutaj to jeszcze w gazecie. Zapytać powinno się czy nie masz wstydu bo wiele osób umiera na inne choroby i nie szczyci się tym w mediach.
    Odpowiedz mi proszę, po co Ci ten blog? Oczekujesz litości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już jest kiedy próbuje się zrobić coś dobrego zawsze znajdzie się ktoś komu będzie to przeszkadzało :( To dopiero trzeba mieć tupet! Ile zajęło Ci pisanie tego?? Ile ty podniosłeś/aś osób na duchu skoro krytykujesz??

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy wywiad w tej gazecie. Dobrze,że prowadzisz bloga i udzieliłaś wywiadu do gazety,bo dzięki tobie można się wiele dowiedzieć co to jest tak na prawdę cukrzyca i na czym ta choroba polega i mam nadzieje,że spełnisz swoje marzenie o restauracji xd

    OdpowiedzUsuń