Dobry wieczór ;D
Jejku jak ciepło !
To chyba ostatnie dni
takiego raju… a ja ? siedzę nad lekcjami ! ; ))
Ale e tam ! ; ))
Przecież tutaj też
coś trzeba napisać , nie ma tak ! ; )
Wcześniej wspominałam
już o swoim przebytym niedocukrzeniu, ale w sumie – czym ono jest?
Tak więc :
Hipoglikemia- niedocukrzenie. Stan gdy
stężenie glukozy we krwi wynosi mniej niż 55 mg%
Ja w swojej słodkiej
karierze zaliczyłam kolejne wczorajszej nocy… 33mg% - MASAKRA !
To było jakoś dwie
godziny po północy. Obudziłam się zlana zimnym potem, było mi tak gorąco. Cała
się trzęsłam. Nie mogłam jednak ruszyć się z łóżka. Pod ręką miałam glukometr więc
udało mi się jeszcze zmierzyć cukier- 33 mg%. Lewą ręką zdołałam sięgnąć sok, ale jeden nic
nie pomógł.
Muszę kogoś zawołać !
‘ Mamo, Mamoo, Mamoooo ! Jezu nikt mnie
nie słyszy…’
‘ Mamoo, Mamoo….’ –
po chwili do pokoju wbiega wystraszona Ciocia, której jak na razie jako jedynej
zdołałam przerwać sen.. ‘ Co jest? Co się stało? ‘
‘ Ciociaa sok ! . Mam
niski……… ! ‘
Po chwili panika ‘
Sąsiadki zza ściany ‘ obudziła już Mamę.
W pokoju zrobiło się jakoś tłoczno. Ciocia biegała z połową lodówki, a Mama
nieustannie powtarzała ‘ Zmierz cukier ‘.
No ale nic nie dzieje
się bez przyczyny. Moje lenistwo i niedokładność przedstawiły się po imieniu.
Nie zjadłam kolacji,
podałam zbyt dużo insuliny na obiad… I miałam nagrodę w nocy.
Jak to mówią, za
głupotę się płaci ; )
Wniosek : RODZINA po
raz kolejny mnie uratowała.
A jak niedocukrzenie wygląda
w praktyce?
Pozwólcie, że
przedstawię Wam fragment mojej prezentacji.
Oczywiście bohaterką
filmu nie jestem ja, gdyż w moim przypadku nikt nie byłby w stanie nagrać
takiej ‘sceny’, bo wszyscy bawią się w sanitariuszy ! ; )
Często, gdy gdzieś
wychodzę lub jadę Mama powtarza mi ‘ Załóż opaskę ! ‘
Przyznam, wkurza mnie
to, ale kurczę – przecież ma rację….
Tylko pewnie nie
wiecie o jaką opaskę mi chodzi….
Małe sylikonowe ‘coś’,
co może uratować nam życie…
A co w kuchni? ; ))
- Kasia! Ile masz cukru ?
- 83 ! haa!
- No to jemy ! ; D
Ale co jemy ? –
Bezimienne coś !
Tu znów zadziałała
moja wyobraźnia i po szybkim przeglądzie lodówki wzięłam się do roboty…. I znów
stworzyłam coś dobrego ! ; ))
( Brat ‘S’, po
zjedzeniu mojego wymysłu stanowczo stwierdził : ‘ Jak będziesz znowu to robiła,
daj znać ‘ )
Pieczarka ‘ nadziana?
Faszerowana ? ‘ szynką drobiową, jajkiem i serem ; )
Składniki:
- 2 Duże kapelusze pieczarek
- jajko ( 1 szt – 2 kapelusze
)
- 2 plastry szynki
drobiowej
- potarty ser
Sposób przygotowania:
Pieczarki umyć i obrać ze skórki. Z kapeluszy wydrążyć środek.
Jajko wybić, roztrzepać. Dodać pociętą w drobne paseczki szynkę i odrobinę
sera. Wymieszać. Masę jajeczną wlać do pieczarki , zatrzeć serem. Piec w temp 190C ok. 15 minut.
Doskonale smakuje z
dodatkiem ketchupu ; )
Smacznego ; )
jajko + szynka + ser |
Tak dla rozwiania wątpliwości, na zdjęciu porcja Brata Sławka, Słodziaki zacierajcie mniejszą ilością sera, No chyba, że macie niski.... ; ) |
Ja jako słodziak najpierw jem oczami. Każda potrawa wygląda chyba smakowiciej ze szczyptą elegancji ;) |
Niekoniecznie na trawie, ale spaćććć ! Dobranoc! ; )) |
Trochę przeraziła mnie ta nocna przygoda. Pamiętam jak ponad rok temu kiedy mój syn wyszedł ze szpitala, czuwałam na zmianę z moja córką nad jego łóżkiem. Teraz również zdarza się mi zaglądać w nocy do pokoju. Chociaż do tej pory nic podobnego nie przytrafiło się mu, ja śpię jednym okiem. Muszę przyznać,że radzi sobie doskonale, może dlatego, że jest sportowcem, a sport to zdrowie:). Pozdrawiam bardzo gorąco i dbaj o siebie:)
OdpowiedzUsuńprzeżyłam w swoim życiu kilkanaście takich sytuacji. Pamiętam różne, np w nocy kiedy zbudziłam się podobnie jak Ty a serce tak kołotało tak szybko i tak dosadnie głośno to słyszałam że nie byłam w stanie nic mówić,to jeszcze były czasy szkolne i zawołałam mamę, która wiadomo pewnie też lekkim snem spała. No i cukier miałam już zmierzone i piłam co trzeba i jadłam baaardzo dużo, bywało że nawet do 3 kawałków chleba. Ale jak trzeba było to trudno, wiadomo zdarzało się że potem był wyskok w druga strone czego najbardziej nie lubie i nie lubiłam nigdy. Ogólnie takie sytuacje są koszmarne, życze wszystkim jak najmiej takich beznadziejnych sytuacji. W dzien to jeszcze w miare co nie? ale noc przecież powinna być Spokojna :) nie bez powodu życzymy wszystkim dobrej i spokojnej nocy :D a my cukrzycy słodcy mamy czasem złe noce :D Sylwia..:)
OdpowiedzUsuńKochana siostrzyczko, zapomniałaś, że mi również udało się załapać na te kulinarne eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim było przepyszne. Taka przystawka dla słodzików to pewnie i tak dużo ale szczerze mówiąć mi jeden kapelusik tylko rozbudził apetyt. Następnym razem Kasiu poproszę większą porcję:)
Jeśli chodzi o historie z niedocukrzeniami to jako osoba z zewnątrz, która czsami może pomóc mogę tylko powiedzieć że nie można panikować, trzeba zachować zimną krew dopiero jak sytuacja jest opanowana możana się rozłożyć. A po wszystkim i tak Kasi się obrywa, że nie przypilnowała :)) Buziaki siostra