Heja ho ! ; )
To znowu ja ! ; D no
cóż, kto by inny ; )
Szaro, zimno, ponuro
i mokro- ale tylko za oknem. Chociaż ranek był ciężki – godzina 5.30 na ‘ śpiku
‘ przetransportowano mnie do siostrzeńców – bo przecież spadną z łóżka jak będą
spać sami ( Mama i jej chore wizje ) .
Potem szkoła – w
deszczu , niesprzyjającej aurze Kasia w puchowych rękawiczkach kula się do
szkoły, no heloł – przecież nie pieszo. Tyle pociechy w tej rodzinie, że kupili
mi skuter, o którym marzyłam od kilku lat, bo codzienna pielgrzymka ‘pod górę’
była utrapieniem J
Ale życie jest
piękne. Wiadomość, iż lekcje kończę 4 godziny wcześniej – o 11.50 powaliła mnie
na łopatki.
Pędzikiem do domu , i
do garów ! ; )
Miałam dziś jakąś
taką wenę twórczą.
Przecież nie ma nic
piękniejszego niż pusty dom, kuchnia bez uczennic i cisza wokół – jednym słowem
BAJKA ! ; )
Szybki przegląd
lodówki. No w sumie coś idzie z tego zrobić.
Kurczę, apetyt coraz
większy, powrót Pascala z pracy też już coraz bliżej, a przecież grzechem jest bycie
w domu tak szybko, i nie przygotowanie czegoś do jedzenia.
Myślę sobie: Zaskoczę ich ! Niech zobaczą jak się gotuje !
; )
Tylko by jedli te
kotlety. ; )
Dietka kochani,
dietka – wszystkim to wyjdzie na dobre.
CZAS START ! ; D
Hey ho ! Let's go ! ; ) |
I zaczęło się. Najpierw
zaspokoję swoje podniebienie, bo bestia już warczy ! (głód)
W sumie dawno nie
jadłam ryby.
Tylko jak tu ją przyrządzić ? Ostatnio była na parze, ale ile można to jeść w takiej postaci?!
Tylko jak tu ją przyrządzić ? Ostatnio była na parze, ale ile można to jeść w takiej postaci?!
Hola hola ! już wiem,
przecież po coś w domu mam ten piekarnik ! ; D
Wiem, wiem ! Pieczony
łosoś z pieczonymi ziemniakami ! to jest to ! ;)
Do roboty ! ; )
Składniki:
- 2 duże ziemniaki
- 1 kawałek łososia
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Ziemniaki obrać,
pokroić w plastry. Posypać solą i pieprzem. Ułożyć na tacy grillowej do
piekarnika ( tu znów oddaję hołd moim uczennicom za zaopatrzenie mnie w
odpowiedni sprzęt ). Obok układamy
łososia. Całość pieczemy w temp. 200C
około 30 minut.
No dobra, ale to nie
wszystko. W lodówce znalazłam mięso
mielone ! Ale co z nim zrobić… Nie chcę już klopsów…. A wyobraźnia bujna ! ; )
… Czas na MIĘSAKA !
Że tak się wyrażę,
jest to danie mojego wymysłu. Przygotowując je sama nie wiedziałam czy pójdzie
to zjeść ale przyznam – jest pyszny : ))
Składniki: ( na ½ ziemniaka)
- kulka mięsa mielonego
- ziemniak
Sposób przygotowania:
Ziemniaka przekroić
na połowę. Wydrążyć środek. Nafaszerować doprawionym mięsem mielonym. I gotować
ok. 25 min w garnku parowym ; ) Pycha ! ; )
… No a na deser … ; D
Składniki:
- 60 g stopionego masła lub
margaryny
- 2 jabłka
- ½ łyżeczki stewii w
proszku
- 4 jajka
- 4 łyżeczki proszku
do pieczenia
- 120 ml mleka
Sposób przygotowania:
Nagrzej piekarnik do
temp. 180 stopni. Nasmaruj odrobiną masła formę i wysyp ją 1 łyżeczką mąki. Jabłka
obierz, usuń gniazda nasienne, pokrój na plastry. W misce roztrzep jaja ze
stewią. Dodaj proszek do pieczenia, mąkę, masło oraz mleko. Wymieszaj. Połowę
masy wlej do formy. Ułóż jabłka. Dodaj resztę ciasta.
Piecz 15 minut.
Smacznego ! ; )
Smacznego ! ; )
Doooooobranoc ! ; D ; * |
COOL! sama wyprobuje! Mojemu mezczyznie dietka sie przyda ;)
OdpowiedzUsuńJustyna